Osoby trenujące rekreacyjnie dla swojego zdrowia fizycznego i psychicznego, osoby przygotowujące się do amatorskich zawodów np. biegu w maratonie czy zawodach kulturystycznych również są narażone na kontuzje czy różnego rodzaju przeciążenia. Trzeba pamiętać o tym iż profesjonalny sportowiec na osiągnięcie swojego najlepszego wyniku pracuje latami. Jego organizm jest do tego przygotowywany latami pod okiem wielu ludzi. Zawodowcy nie zapominają o kluczowych elementach treningu jak rozgrzewki trwające nierzadko tak długo, ile właściwa jednostka treningowa.
Osoby rekreacyjnie uprawiające sport poświęcają na swoją aktywność fizyczną niejednokrotnie mniej czasu niż zawodowiec na samą rozgrzewkę. Pamiętajmy o tym że sport w życiu przeciętnego człowieka to nadal dodatek! Bardzo ważny, który nie powinien być pomijany, ale jednak dodatek. „Przeciętny człowiek” chodzi na kilka bądź kilkanaście godzin do pracy, poświęca czas dla rodziny oraz inne obowiązki.
Większość osób ma pracę siedzącą. Do pracy dojeżdża autem, a po jej skończeniu odpoczywa w domu przed telewizorem. Te wszystkie czynniki powodują, że w ciało które jest stworzone do ruchu wkradają się zaburzenia.
Tkanki stają się sztywne i mało elastyczne. Krążenie krwi i innych płynów ustrojowych w obrębie wielu struktur jest nie niewystarczające do ich odżywienia. Aparat ruchu coraz bardziej adaptuje się do pozycji siedzącej i braku ruchu. I tu nasuwa się pytanie - czy osoba rekreacyjnie uprawiająca sport co jakiś czas powinna odwiedzić gabinet fizjoterapeuty? Odpowiedź brzmi – TAK! Siedzący tryb życia, restrykcje tkankowe, asymetrie w obrębie ciała o wiele bardziej predysponują ludzi rekreacyjnie uprawiających sport do kontuzji i drobnych urazów niż duże obciążenia treningowe u zawodowego sportowca. Właśnie dlatego warto pamiętać o profilaktyce i o nie lekceważeniu pierwszych symptomów kontuzji. Zawsze profilaktyka będzie tańsza niż późniejsze leczenie.
Sportowiec amator posiadający wiele zaburzeń w obrębie swojego aparatu ruchu wynikających z jego trybu życia, często pogłębia swoje wady postawy. Zły dobór ćwiczeń czy też samej aktywności fizycznej potrafi zrobić więcej szkody niż pożytku. W takim wypadku budowanie formy fizycznej będzie można porównać do budowania domu na niestabilnym fundamencie – to się nie uda. Dom zbudujemy, jednak jego ściany zaraz zaczną pękać.
To fizjoterapeuta pomoże ci odpowiednio przygotować teren pod fundamenty do budowania formy w sposób ukierunkowany przede wszystkim na zdrowie, a dopiero później na wyniki czy też wygląd.